wrz 01 2002

windy day


Komentarze: 1

Wietrznie się zrobiło w moim smoczym mieście. Drzewa pod oknem kornie pochylają korony ku ziemi.

Zdecydowanie, żywioły zawarły pakt przeciw wszystkiemu co tu...jednoczą siły, by pokazać, kto górą jest.

 

Spałam dziś chyba z pięć godzin.

Przedpołudniowe sny mają odcień bladoróżowy i smakują jagodami.

 Cisza. I tylko nuty leniwie płyną z głośnika. Ale nad nimi to ja mam władzę.

yesterday : :
indonesia
06 września 2002, 16:35
widzę że nie tylko ja mam problemy z otaczającą mnie rzeczywistością... alebo to rzeczywistość ma problem a ja jestem normalna?

Dodaj komentarz